Szczegółowe planowanie powieści
- Wysłane przez Maria Józefacka
- Data 17 lipca 2025
- Komentarze 0 komentarz

Dla kogo jest pisanie z planem scen? Moim zdaniem dla wszystkich. Dlaczego? Jeśli kochasz pisać, prawdopodobnie kiedyś zamienisz „piszę dla siebie” na „marzę o wydaniu”. Kiedy poznasz rynek wydawniczy, przekonasz się, że trudno na nim zaistnieć jedną powieścią. Zawodowstwo to kreatywność, dobry warsztat i język, lecz to także efektywność i regularność. Żeby „szybciej” nie znaczyło „gorzej” , potrzebujesz metodyki – nie stać Cię na kluczenie w fabule przez dwa lata.
Szczegółowe planowanie powieści – punkt wyjścia
W artykule Droga na GPS znajdziesz ogólne porady dotyczące planowania powieści. Na potrzeby tego artykułu zakładam, że masz już przemyślany pomysł, wykonany research i kreację postaci oraz rozpisany ogólny plan powieści (na przykład w formie konspektu wydawniczego).
Szczegółowy plan powieści – zalety
Zalety dla fabuły
Poznasz historię na wylot
Pracując metodycznie nad planem scen, poznasz fabułę w szczegółach i zyskasz świetny ogląd na całość. Łatwiej wtedy zarządzać wątkami i postaciami. Niewykluczone, że po paru tygodniach pracy nad planem zdołasz z pamięci wypisać wszystkie sceny.
Precyzyjnie wyważysz rozłożenie wątków i napięcia
W powieści ważne są proporcje. Mając listę scen, łatwo prześledzisz, czy poświęcasz wystarczająco dużo uwagi poszczególnym wątkom i czy wszystkie zostały domknięte. Jeśli okaże się, że na osiemdziesiąt zaplanowanych scen mniej niż połowa dotyczy głównego wątku, za to wątkowi drugoplanowemu poświęcasz prawie tyle samo co głównemu, to może być znak, że trzeba przesunąć środek ciężkości.
Sprawdzisz też łatwo, czy wątki zbiegają się w odpowiednich momentach, windując napięcie. Im bliżej kulminacji, tym więcej wątków powinno się spotykać, drugoplanowe i trzecioplanowe należy stopniowo rozwiązywać. W ten sposób unikniesz efektu, który czytelnik odczyta jako pospieszne i chaotyczne domykanie akcji w ostatnich scenach.
Unikniesz luk logicznych
Kiedy zaczynasz pisać, wydaje Ci się, że wystarczą notatki, ufasz także własnej pamięci. Wraz z upływem miesięcy i przybywaniem ilości tekstu prawdopodobnie zacznie Ci umykać to, co już zostało powiedziane, a o czym musisz koniecznie wspomnieć. Zaradzi temu opracowanie szczegółowego planu, w którym określisz przede wszystkim:
- które wątki chcesz poruszyć w poszczególnych scenach
- chronologię wydarzeń
- lokacje
- postacie, które mają wystąpić w scenie
- przebieg scen
- słowa kluczowe i wiele innych
Tak przygotowana lista scen pozwoli Ci kontrolować wszystkie aspekty fabuły. Gdy w trakcie pisania coś Cię zaniepokoi albo czegoś zapomnisz, otworzysz plan i sprawdzisz. W razie potrzeby zmodyfikujesz, skasujesz albo dodasz sceny, przesuniesz wątki, postacie, zmienisz lokacje.

Zalety dla pisarza
Lepiej wykorzystasz czas na pisanie
Dysponując planem scen, możesz wskoczyć w fabułę w dowolnym momencie. Jeśli masz wolny dzień, a forma Ci dopisuje, weźmiesz na warsztat wymagającą scenę. Kiedy codzienność skąpi Ci czasu i kradnie energię, napiszesz prostszą i krótszą. Nie ryzykujesz przy tym, że scena napisana niechronologicznie będzie wymagała dużych korekt.
Nauczysz się jeszcze lepiej kontrolować objętość tekstu
Pisząc według planu, możesz na dowolnym etapie sprawdzić, czy tekst nie pęcznieje nieproporcjonalnie szybko do tempa opowiadania historii.
Załóżmy dla prostego rachunku, że Twoja powieść ma mieć dziesięć arkuszy wydawniczych (to jest 400 000 znaków ze spacjami), a plan przewiduje osiemdziesiąt scen. Po napisaniu dziesięciu sprawdzasz ilość tekstu. Okazuje się, że raptem jedna dwudziesta liczby scen pochłonęła jedną trzecią przewidzianej objętości. To dobry moment, żeby zweryfikować plan. Może zrezygnować z trzecioplanowego wątku? A może niektóre wydarzenia wystarczy wpleść jako retrospekcje w inne sceny?
Po napisaniu kilkunastu scen nauczysz się przewidywać z grubsza, ile znaków pochłonie większa, skomplikowana scena, a ile mniejsza, w której poruszasz jeden wątek, bądź tylko przybliżasz czytelnikowi bohatera. To cenna wartość dodana – mimochodem poznajesz swoje możliwości i ograniczenia.
Przyjemność z samego pisania
Teraz crème de la crème. Siadasz do pisania sceny i… po prostu piszesz. Wystarczy przejrzeć notatki do sceny, zwizualizować sobie sytuację i wczuć się w emocje bohatera. Potem mkniesz przez tekst, bawisz się językiem, bez potknięć, obaw i przystanków. Pod koniec weryfikujesz tylko, czy gotowa scena rzeczywiście zawiera wszystko, co powinna. Jeśli tak, kolejną możesz zacząć pisać, nie wracając do poprzedniej, bo plan zakłada, w jaki sposób mają się ze sobą łączyć.
Planowanie powieści – narzędzia
Na rynku dostępne są różne narzędzia, które ułatwiają planowanie powieści i pisanie zgodnie z planem. Ja przetestowałam i korzystam na co dzień z dwóch. Nie sposób wymienić wszystkich ich funkcjonalności, bo jest ich naprawdę dużo. Skupię się więc na kluczowych.
Aeon Timeline – tworzenie planu powieści
W tym programie dodajesz i przesuwasz sceny na osi czasu, przypisujesz do nich lokacje, postacie, notatki, wątki, słowa kluczowe, tagi i wiele innych. Program umożliwia tworzenie własnych kalendarzy (przydatne, jeśli piszesz fantastykę).
Bardzo cenną funkcją jest kreowanie różnego rodzaju powiązań między scenami. Po ich ustawieniu program ostrzeże Cię, gdy spróbujesz dodać lub przesunąć scenę wbrew własnemu zamysłowi. Dzięki temu unikniesz nielogiczności i zakłóceń w chronologii – lot z Okęcia do Szanghaju nie potrwa dwóch godzin, a bohater nie rozpocznie studiów przed zdaniem matury.
Na wagę złota jest funkcja przypisywania do scen poszczególnych wątków. Dzięki temu jak na dłoni zobaczysz, w którym momencie akcja się zagęszcza, a wątki przecinają. Możesz to łatwo prześledzić na wykresie.
Do ostatecznej weryfikacji planu posłużą Ci najróżniejsze zestawienia i wizualizacje. Wszystkie elementy przypisane do scen możesz prześledzić w przejrzystym arkuszu. Łatwo wyłapiesz słabości planu – bohater, który miał być ważny, a pojawia się tylko w trzech scenach, powtarzalność lokacji czy brak ciągłości wątków.
Scrivener – pisanie według planu
Program Scrivener to zaawansowany i rozbudowany edytor tekstu. Piszesz każdą scenę osobno, możesz je przestawiać niczym klocki i porządkować. W zasięgu jednego kliknięcia masz wszystko, co potrzebne – karty scen, postaci czy lokacji. Jeśli podczas pisania zapomnisz, jaka jest ulubiona potrawa bohatera albo ile ma wzrostu, po prostu otworzysz kartę postaci. Trwa to o wiele krócej i mniej wybija z twórczego rytmu niż szukanie informacji w zapisanych osobno plikach.
Ogromną zaletą programu jest możliwość wizualnego dostosowania edytora. W trybie kompozycji możesz pisać bez absolutnie żadnych rozpraszaczy – widzisz tylko kartkę papieru o dowolnej kolorystyce, wielkości czcionek itp. Ja bardzo cenię tryb „maszyna do pisania”, w którym tekst przesuwa się do góry, a linijka, w której piszesz, pozostaje na wysokości oczu.
Bardzo ważną funkcją są wszelkiego rodzaju statystyki – dla całego projektu i poszczególnych scen. Możesz nakładać sobie limity znaków albo słów, wyznaczać cele i na bieżąco kontrolować ich realizację. To właśnie dzięki temu nauczysz się z czasem lepiej planować objętość tekstu i rozplanujesz pracę w czasie.

Aeon Timeline i Scrivener – doskonały duet
Każdego z tych programów możesz używać niezależnie: stworzyć plan w starym dobrym Excelu i pisać w Scrivenerze, albo zaplanować fabułę w Aeon Timeline i pisać w Wordzie. Możesz także planować kolejne sceny w Scrivenerze, ale nie ma on wbudowanego kalendarza i nie daje tylu możliwości werfyfikacji i kontroli planu co Timeline.
Osobiście bardzo cenię sobie to, jak te dwa programy wspaniale się uzupełniają. Każdą zmianę naniesioną na planie w Aeon Timeline zobaczysz po synchronizacji w Scrivenerze i odwrotnie. Ja prawie zawsze mam otwarte obydwa programy. Zanim zacznę pisać kolejną scenę, zaglądam na plan. Jeśli podczas pisania wpadnie mi do głowy jakiś pomysł, zanim poświęcę czas na stworzenie kilku akapitów, oceniam przy pomocy planu, jakie konsekwencje będzie miał dla fabuły nowy wątek lub postać. To pozwala skutecznie eliminować ryzyko dryfów. Oczywiście zdarza się, że nowy pomysł jest tak świetny, że warto zmodyfikować plan. Wtedy od razu zmieniam parametry i opisy scen, których ta zmiana dotyczy i nie obciążam tym pamięci.
Pisanie z planem to zmiana stylu pracy nad powieścią
Tworzenie planu scen zapewne wydaje Ci się skomplikowane i pracochłonne. Rzeczywiście, pisanie z planem scen oznacza zmianę stylu pracy. Dzielisz ją wyraźnie na etapy, a każdy z nich daje inny rodzaj twórczej radości. Najpierw puszczasz wodze fantazji, dopracowując pomysł, potem kreujesz postaci, następnie mozolnie układasz wydarzenia w łańcuszek scen. Dopiero na końcu czeka Cię skondensowana dawka radości pisania. Nie każdego taki styl pracy zachwyci. Jeśli nie zakładasz określonego czasu na napisanie powieści albo lubisz wymyślać fabułę powoli, nawet kosztem zawracania i poprawek, a w międzyczasie dawkować sobie przyjemność pisania, to nie odbieraj sobie tej frajdy. Proszę Cię tylko o jedno – korzystaj z różnych pisarskich narzędzi i technik, wypracuj własne metody, ale nie pozwól, by Twój wspaniały pomysł na powieść ugrzązł w matni zniechęcenia i frustracji. Zaczynając pisać powieść, spoglądaj ku końcowi, patrz na fabułę jako całość. Bo wiele prawdy jest w tym, co usłyszałam kiedyś od trenerki kreatywnego pisania Barbary Sęk: pisanie powieści to próba charakteru.
Autorka ,,Odbicie przeszłości"(wyd. Replika) z cyklu: ,,Cienie prawdy".
Ukończyła studia ekonomiczne na kierunku handel zagraniczny, jednak szybko zrozumiała, że słupki w Excelu nie dadzą jej spełnienia, dlatego po urodzeniu dzieci bez żalu pożegnała korporację. Władając biegle językiem niemieckim, zajęła się udzielaniem lekcji i tłumaczeniami. Docieranie do głów uczniów okazało się niezwykle satysfakcjonujące, a tłumaczenia rozbudziły tęsknotę za pisaniem – za zabawą słowami i językiem.
Podarowany przez męża na czterdzieste urodziny voucher na kurs pisarski wywrócił jej świat do góry nogami. Sprawił, że stała się pisarką i copywriterką, specjalistką SEO.
W Bloku Pisarskim zajmuje się tworzeniem contentu na stronę internetową oraz blog.
Może Ci się spodobać
Już 20 maja premiera powieści Marii Weroniki Józefackiej pt. Odbicie przeszłości, pierwszej części cyklu Cienie prawdy. Powieść powstawała podczas naszych konsultacji Powieściopisarz. Zapraszamy do zapoznania się z przedpremierową recenzją! Niektóre …
Fragment powieści „Odbicie przeszłości”
Już 20 maja premiera powieści Marii Weroniki Józefackiej pt. Odbicie przeszłości, pierwszej części cyklu Cienie prawdy. Powieść powstawała podczas naszych konsultacji Powieściopisarz. Maria pracowała w grupie Bestil razem z Elżbietą …
Droga na GPS – o planowaniu powieści
Wyobraź sobie, że widzisz na odległym wzgórzu górskie schronisko. Dzień jest słoneczny, a na nogach masz wygodne buty. Kipisz energią i pożądasz przygody. Droga zdaje się prosta – do pokonania …