Napisz z nami powieść! O cyklu Powieściopisarz
- Wysłane przez Nina Bylicka-Karczewska
- Data 6 stycznia 2023
- Komentarze 6 komentarzy
W tym roku zaczniesz pisać książkę? Spełnij z nami postanowienie noworoczne. Zapraszamy na kolejną edycję cyklu Powieściopisarz!
Wiele osób podejmuje tego rodzaju wyzwania noworoczne, a my wychodzimy im naprzeciw. Wkrótce kończy się semestr roku szkolnego, a właśnie semestr trwa jedna edycja naszego cyklu konsultacji „Powieściopisarz”. Stąd styczniowa rekrutacja. Zapraszamy do wzięcia w niej udziału!
„Powieściopisarz” to nasza flagowa usługa, której nie ma w ofercie innych szkół. Jest to inicjatywa dość zawiła (pewnie dlatego tak efektywna), toteż postanowiłyśmy stworzyć do niej FAQ: listę najczęściej zadawanych pytań. Aby tekst był nieco bardziej barwny, naszemu pytającemu nadałyśmy tożsamość. Wiedzcie, że swoje wątpliwości w wywiadzie z Basią Sęk rozwiewa Adam. 😊
Zapraszamy do lektury wpisu!
Adam: No dobra, zacznijmy. Czym właściwie jest ten cały cykl konsultacji „Powieściopisarz”? Nie rozumiem, o co tyle szumu. To nie jest zwykły kurs kreatywnego pisania?
Basia: Absolutnie. W ogóle trudno go nazwać kursem. To pięciomiesięczny cykl konsultacji, obejmujący stałą współpracę kameralnej grupy osób zaawansowanych, które pragną stworzyć powieść pod moimi skrzydłami.
Adam: I kto może na to przyjść? Pytam, bo podobno rekrutacja jest obowiązkowa.
Basia: O zasadach rekrutacji powiemy sobie później. Nie mieszajmy wątków. Cykl „Powieściopisarz” jest dla osób, które mają pomysły na powieści. Dysponują próbką swojej twórczości (fragmentu powieści lub innego tekstu do 9 tys. znaków). Mają już doświadczenie w pisaniu tekstów. Znaczenie może mieć tu również dorobek – wygrane w konkursach, mniejsze publikacje np. w zinach lub pismach literackich tudzież antologiach, choć nie jest to wymagane. To cykl dla osób, które chcą się sprawdzić, stworzyć profesjonalną propozycję wydawniczą. Dla osób, które pragną wydać powieść najlepiej w tradycyjnym modelu wydawniczym (bez partycypowania autora, autorki w kosztach wydania). Marzą, by stworzyć książkę zarówno o wysokich walorach literackich, jak i komercyjnych.
Adam: Kto prowadzi cykl i jakie ma doświadczenie literackie?
Basia: Ja. Barbara Sęk. Autorka czterech powieści obyczajowych, wydanych w tradycyjnym modelu wydawniczym. Mająca za sobą współpracę z takim markami jak: Świat Książki, Jaguar czy W.A.B. Przez sześć lat prowadziłam kursy kreatywnego pisania w Pasji Pisania, aktualnie szkolę powieściopisarzy w Bloku Pisarskim. Cykl „Powieściopisarz” to mój autorski projekt, stworzony na podstawie pracy z autorami i autorkami w rozmaitych formach. Po tych doświadczeniach uznałam taką formę cyklu za najbardziej efektywną metodę zdobywania warsztatu, choć przeznaczona jest wyłącznie dla zaawansowanych i wytrwałych, zdeterminowanych; którzy wiedzą, że pisanie to praca. I pochłania czas. Dużo czasu.
Adam: Na czym dokładnie polega ten cykl?
Basia: Cykl podzielony jest na:
– etap pracy pisemnej
– etap pracy na żywo.
Na każdy miesiąc uczestnicy przygotowują fragment powieści. Grupa zobowiązana jest przeczytać tekst, poprawić błędy w komentarzach. Następnie redakcji przedwydawniczej oraz korekty dokonuję ja. Sugeruję zmiany do tekstu o charakterze językowym poprzez komentarze i opcję śledzenia zmian. Odnoszę się także do spostrzeżeń grupy. Autor bądź autorka tekstu zobowiązany(-na) jest zapoznać się ze wszystkimi uwagami. Tak samo z propozycjami zmian zapoznają się wszyscy uczestnicy grupy, by uczyć się nawyków redakcyjnych i korektorskich. Przypieczętowaniem naszej pracy jest comiesięczne spotkanie na Google Meet, gdzie omawiamy fragmenty – tym razem pod kątem fabularnym jako wzajemni beta-readerzy. Analizujemy narrację, kreacje postaci, poszczególne wątki, zgodność gatunkową, dopasowanie do grupy odbiorców, budowanie napięcia, metody zaangażowania czytelnika w historię, siłę konfliktu fabularnego, potencjał wydawniczy. Rozwiązujemy również indywidualne problemy. Ja mam za zadanie poznać Wasze mocne strony, nastawić Was na wykorzystywanie tych elementów w tekście w dużym natężeniu oraz wychwycić Wasze bolączki, przydzielić Wam ćwiczenia, które pomogą w rozwiązaniu problemów i wyszkolą warsztat do tzw. poziomu druku, choć wykonywanie tych wprawek nie jest obowiązkowe. Czuwam także nad proporcjami fabularnymi oraz obszernością materiału, by te były dostosowane do zapotrzebowania rynkowego. Co ważne – podczas spotkań dodatkowo się integrujemy, rozmawiając o innych książkach, które polecamy sobie wzajemnie, choćby przez wzgląd na realizowane konwencje – pod kątem researchu. Tworzymy społeczność pisarską. To takie przedwieczne spotkania pisarskie, z tą różnicą, że teraz możemy je odbyć online, z każdego miejsca na świecie. 😊
Adam: A jaki jest program cyklu? Pytam, bo nigdzie nie mogę go znaleźć.
Basia: Cykl konsultacji nie zawiera ramowego programu. Omawiane zagadnienia są dostosowane do potrzeb danej grupy, do każdego indywidualnie. Stąd wysoka efektywność cyklu.
Adam: A to w takim wypadku chyba nie może być liczna grupa. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że 30 osób…?
Basia: Maksymalnie 5 osób w jednej grupie.
Adam: Jednego nie rozumiem. Skoro rozwiązujesz indywidualne problemy, to dlaczego to konsultacje grupowe, a nie spotkania jeden na jeden?
Basia: Z mojego doświadczenia wynika, że w grupie efektywność wzrasta. Członków grupy dobieramy z Niną tak, by mogli wzajemnie od siebie czerpać wiedzę i spostrzegać, jak stosować pewne zabiegi warsztatowe, podpatrując i dopytując innych prozaików, inne prozaiczki o metody. Co równie ważne: w tym cyklu tak samo istotne jest świadome pisanie, jak i wnikliwe czytanie, które pozwala później lepiej analizować i interpretować własne teksty, zdobywać inspiracje i konteksty kulturowe. Ustalane terminy spotkań powodują, że zyskujemy deadline, a zobowiązania wobec grupy – by wzajemnie się od siebie uczyć i dostarczać materiału badawczego, działają mobilizująco. Praca w cyklu zapewnia systematyczność, a obecność grupy dostarcza wsparcia mentalnego. To nie tylko analiza powieściowa, to także budowanie społeczności, w której polecamy sobie wzajemnie konkursy, analizujemy prace na nie wysyłane. Poprowadziłam już grupy, z którymi wszyscy stanowimy teraz paczkę przyjaciół.
Adam: Jakie najczęściej problemy indywidualne omawiasz i niwelujesz?
Basia: Najczęściej pracujemy nad zagadnieniami takimi jak:
– planowanie fabuły;
– panowanie nad strukturami dramatycznymi i proporcjami;
– szacowanie obszerności materiału;
– określenie wątku głównego, gatunku i grupy docelowej dla powieści, co jest konieczne przy tworzeniu propozycji wydawniczej;
– łączenie wątków i tajemnic;
– stopniowanie informacji w tekście;
– określenie tematyki i problematyki;
– tworzenie ciekawych kreacji postaci, w tym kwestionariuszy bohaterów;
– ćwiczenie metody show don’t tell, analizowanie sytuacji, kiedy pokazywać, kiedy stwierdzać;
– ćwiczenie metody od zbliżenia do oddalenia i odwrotnie;
– ćwiczenie zmian point of view i zaawansowanych zabiegów narracyjnych takich jak mowa pozornie zależna;
– wprowadzanie symboli, motywów, rekwizytów;
– tworzenie zmysłowych opisów;
– tworzenie wartkich dialogów i sensownych atrybucji dialogowych;
– tworzenie suspensów;
– zaburzenia chronologii, wprowadzanie retrospekcji i futurospekcji;
– funkcjonowanie bohaterów w przestrzeni;
– zarządzanie czasem i jego przeskokami w powieści;
– budowanie tajemnic i napięcia;
– wprowadzenie innych form do narracji: SMS-ów, czatów, listów itp.;
– wprowadzanie elementów popkulturowych do otoczenia;
– melodia, rytm i tempo tekstu;
– kształtowanie nawyków językowych i edycyjnych przy tworzeniu tekstu;
– wyrabianie słuchu językowego;
– poszerzanie zasobu słownictwa;
– wyuczenie zasad efektywnej redakcji i korekty;
– przygotowanie propozycji wydawniczej;
– wybranie potencjalnych wydawców dla realizowanych utworów.
W zasadzie w pięć miesięcy przerabiamy program wszystkich kursów kreatywnego pisania, dostępnych na rynku i do tego z oceną sporej partii tekstu.
Adam: Jakie zadania mogę otrzymać w trakcie cyklu?
Basia: To krótkie formy pisarskie, które pozwolą Ci się rozwinąć jako twórcy warsztatowo i mentalnie, pokonać pewne bariery psychologiczne. Mogę Cię poprosić o np. wypełnienie kwestionariusza postaci; napisanie listu do postaci lub czytelnika; spisanie planu wydarzeń, narysowanie mapy konfliktów fabularnych i wątków; stworzenie planu wydarzeń; wykorzystanie metody płatka śniegu; rozpisanie aktów; napisanie konspektu wydawniczego; stworzenie notki biograficznej; stworzenie logline’u; opisanie bohatera w danej sytuacji pozapowieściowej; stworzenie dialogu bez użycia słowa „powiedział”; napisanie tekstu, w którym bohater gdzieś wyjeżdża bez podania nazwy miejsca, ale z sugestiami dla czytelnika – od najtrudniejszej po najbardziej oczywistą; napisanie tekstu bez słów lub formuł gramatycznych, które zwykle nadużywasz. Każde z zadanych ćwiczeń zostanie przeze mnie sprawdzone i zrecenzowane. Może się też zdarzyć, że zadam Ci ćwiczenie ustne – np. abyś w ciągu minuty opisał fabułę swojej powieści ze wskazaniem dla niej grupy docelowej i podobieństw do innych dzieł kultury.
Adam: Gdybym się dostał, ile bym czytał miesięcznie?
Basia: Zazwyczaj ok. 40 – 100 stron tekstu. Coraz więcej jest tekstu, gdy grupa jest już zaawansowana, ale tempo czytania pozostaje przez to podobne.
Adam: A ile miesięcznie musiałbym napisać?
Basia: Na początek ok. 20 tys znaków ze spacjami. Z czasem, mniej więcej w połowie pierwszej edycji ok. 30 tys. Natomiast w drugiej edycji to już 40 tys. znaków, gdyż wówczas większość problemów warsztatowych jest zażegnana i skupiamy się głównie na fabule utworu.
Adam: Zaraz, czyli mogę zostać na dłużej?
Basia: Tak, zazwyczaj tak się dzieje, że autorzy zostają z nami na dłużej. Nie jest to jednak obligatoryjne.
Adam: Ilu edycji potrzebuję, aby przedstawić całą powieść?
Basia: To zależy od obszerności materiału i tego, czy każdorazowo wyślesz odpowiednio dużo tekstu. Uczciwie podchodząc do sprawy – 3, 4 edycje to minimum. Możesz jednak zyskać wiedzę w 1 lub 2 edycjach i na jej podstawie radzić sobie już później samodzielnie.
Adam: Czyli… W sumie bardzo mało miesięcznie napiszę.
Basia: Naprawdę, jeżeli uda Ci się wykorzystać limit na każdy miesiąc, to stworzę Ci platynowy dyplom. Uwierz mi, to wyczerpujący cykl. Większość ludzi, mających rodzinę, pracujących zawodowo, pisze powieść w min. 2 lata. I mają mniej przeanalizowany fabularnie tekst. Również nie tak wnikliwie poprawiony. Muszą doliczyć sporo czasu na korektę, ta może ujawnić problemy logiczne, merytoryczne, researchowe. Nie myśl, że napiszesz debiut na dobrym poziomie szybciej bez takiej pomocy, bez takiej mobilizacji i bez grona beta-readarów.
Adam: Powiedziałaś, że to wyczerpujący cykl. A gdybym nie dawał rady? Gdybym chciał zrezygnować w trakcie trwania semestru?
Basia: Wolna wola. Nie podpisujemy z Tobą umowy abonamentowej, nie mogę Cię do niczego zmuszać. Moja w tym głowa, żebyś został.
Adam: Zaraz, zaraz, ale to przecież oznacza, że moja grupa w trakcie semestru może się rozsypać. Tak?
Basia: Może się tak zdarzyć. Mało to prawdopodobne, gdyż zazwyczaj autorzy i autorki zostają z nami na cały semestr, ale… Do rozpadu grup dochodzi czasem na koniec półrocza – bo ktoś się wykruszył, ktoś skończył…
Adam: I co wtedy robicie?
Basia: To zależy od uczestników. Oni decydują. Z jednym wyjątkiem. Jeśli grupa ograniczy się do 2,3 osób, zaczynamy się spotykać w tygodniu (spotkania trwają odpowiednio krócej). Taka grupa może też zdecydować o dołączeniu do innej okrojonej. Wówczas jej członkowie są zobowiązani do zapoznania się z wcześniejszymi fragmentami powieści (już bez komentowania) i vice versa. Ważne jest tu, aby każdy potrafił przedstawić swój projekt powieściowy w kilku słowach. To zresztą ma nie tylko znaczenie w kontekście rozsypki grupy, ale uczymy się tego, bo to się przydaje przy szukaniu wydawcy i promocji powieści. Zresztą zmiana grupy czasem wychodzi na dobre, świeża krew, nowa energia, nowi ludzie… Mogą mieć nieco inne spojrzenie na tekst.
Adam: A gdybym się chciał zgłosić w ciągu roku szkolnego?
Basia: Teoretycznie to niemożliwe, bo prowadzimy rekrutację dwa razy do roku, o ile mamy miejsca (pierwszeństwo zawsze mają dotychczasowi powieściopisarze, a często zostają na kolejne edycje). W praktyce – jeśli mamy możliwość, gdyż ktoś się wykruszy i grupa będzie chętna, bo to oni decydują – czemu nie, może uda się Ciebie zakwalifikować? Jeśli miałbyś taką potrzebę np. w kwietniu, napisz do nas na kursy@blokpiarski.pl. Zobaczymy, co da się zrobić. O coś jeszcze chciałbyś zapytać?
Adam: Niech pomyślę. A te teksty, które piszemy, to gdzie wrzucamy?
Basia: Każda grupa ma udostępnioną tylko nam i sobie naszą przestrzeń na dysku Google. Tam zamieszczamy dokumenty Google, w nich teksty. Działa to niemal identycznie jak Word. Jest autokorekta, opcja komentowania, śledzenia zmian itp.
Adam: A spotkania?
Basia: Na Google Meet. Uczestnicy otrzymują link do spotkania na adres E-mail i wklejam go także na nasz dysk i grupę na komunikatorze.
Adam: Jakie są terminy spotkań?
Basia: Grupy są kameralne i ważne jest, aby każdy był obecny, toteż co miesiąc ustalamy dogodny dla wszystkich termin. Robimy to na łamach grupy założonej na wybranym przez uczestników komunikatorze. Tam zresztą zrzucamy sobie info o konkursach, polecamy książki, czasami plotkujemy o życiu. 😊
Adam: A jeszcze… Ile trwa spotkanie?
Basia: Jest nieograniczone czasowo. Dlatego staramy się umawiać na weekendy. Każdy musi mieć prawo do spokojnej, swobodnej wypowiedzi. No i tekst każdego musi być dogłębnie przeanalizowany. Najpierw przez grupę, potem przeze mnie. No i tu znowu – czasem też trzeba o konkursach, książkach i bzdurach pomówić, bo uczestnicy nawiązują więzi i chcą ze sobą rozmawiać. Zwyczajowo w przypadku grupy czteroosobowej spotkanie trwa 4, 5 godzin. Z przerwami oczywiście, których nie robimy w konkretnych godzinach, ale gdy zachodzi potrzeba.
Adam: Wiem. Już wiem, o co nie zapytałem, ale boję się usłyszeć odpowiedź. Powiedziałaś, że robisz uczestnikom redakcję i korektę, spotkania są nieograniczone czasowo, odbywają się w weekendy, że z uczestnikami gadasz na grupie w ciągu miesiąca za dnia i w nocy, dostosowujesz do nich terminy spotkań, czasem ocenisz im prace na konkurs, oceniasz ćwiczenia, rozwiązujesz problemy mentalne i warsztatowe, pomagasz wydać… Ile, do diaska, to musi kosztować?
Basia: 300 zł miesięcznie. Łącznie jeden semestr to 1500 zł.
Adam: Niby drogo… Ale w sumie nie bardzo. Bo sporo w tym jest.
Basia: To nie wszystko. Oprócz tego, uczestnicząc w cyklu, otrzymasz od nas gratis mój autorski podręcznik edycji teksów literackich, który pomoże Ci przygotować tekst, by robił dobre wrażenia na wydawcach. Otrzymasz szablon kwestionariusza bohatera oraz ściągę z atrybucji dialogowych. Nasze wspólne półrocze zakończy się darmowym spotkaniem – warsztatem teoretyczno-praktycznym: „Na wydaniu”, wartym 280 zł (w zasadzie jedno spotkanie jest gratis). Na nim omówimy szeroko zakrojone kwestie współpracy z wydawcą – od przygotowania tekstu po budowanie wizerunku po debiucie. Otrzymasz też ode mnie wzór konspektu wydawniczego. Jeśli podczas konsultacji skończysz powieść, przeczytam ją wraz z grupą jeszcze raz i ocenię Twoje materiały wydawnicze, podpowiem, do jakich oficyn wysyłać. A jeśli wydasz, będziemy promować Twoją powieść w naszych mediach społecznościowych i na blogu: stworzymy recenzję, przeprowadzimy z Tobą wywiad, zamieścimy grafiki reklamowe… To więcej niż kurs, konsultacja, to stałe wsparcie. Przed chwilą skończyłam ponad godzinną rozmowę z uczestniczką, podczas której omówiłyśmy warianty zakończenia jej powieści. Miesiąc temu negocjowałam z wydawnictwem umowę, którą przedstawiono jednej z uczestniczek.
Adam: A właśnie – czy ktoś po współpracy z Tobą wydał?
Basia: Pod koniec stycznia pierwsza premiera, kolejna w marcu. 😊 Jedna ze skończonych powieści szuka swojego domu, o co nie jest łatwo ze względu na jej obszerność, inna czeka na stworzenie epilogu i materiałów wydawniczych i wkrótce zostanie wysłana do wydawnictw.
Adam: Możesz zagwarantować, że wydam? Albo że moja książka stanie się bestsellerem?
Basia: Nie. Będziemy tworzyć przez jakieś dwa lata, w tym czasie trendy na rynku mogą ulec zmianie. A to czy książka zostanie bestsellerem… Jeżeli ktokolwiek na rynku kursów sugeruje, że pomoże Ci stworzyć bestseller, to albo nie zna rynku albo udaje, że go nie zna. To, czy książka zostanie bestsellerem, zależy od wydawcy – promocji, dystrybucji, inwestycji finansowych. Jakość tekstu ma w tej kwestii znaczenie marginalne. Ja mogę jedynie Ci wskazać, jak odpowiadać na trendy albo tworzyć z powodzeniem w oderwaniu od nich i jak zwiększyć szanse na wysoką sprzedaż. Ale gwarancji wydawniczych nie udzielam.
Adam: Okej, to jeszcze takie pytanie – czy są jakieś ograniczenia gatunkowe?
Basia: Aktualnie pracuję z osobami, które piszą m.in. sagę rodzinno-historyczną z wątkiem kryminalnym, kobiecy obyczaj, obyczaj z wątkiem kryminalnym, fantasy, powieść dla starszych dzieci. Wcześniej pracowałam z podopiecznymi m.in. nad powieścią historyczną, space operą, powieścią obyczajową, powieścią kobiecą i autobiografią. Mimo wszystko uczciwie będzie zaznaczyć, że największe wymagania stawiam gatunkom realistycznym. Tu mam najwięcej do powiedzenia. W tekstach fantastycznych zwracam uwagę na wartości uniwersalne dla każdego gatunku. Nie pracuję tylko nad zbiorami poetyckimi, zbiorami opowiadań, prozą poetycką.
Adam: A czy grupy są jednolite gatunkowo?
Basia: Niekoniecznie. Staramy się, by twórcy czerpali od siebie wzajemnie. Niemniej nie tworzymy antagonizmów gatunkowych. Jeśli ktoś nam zaznacza, że kompletnie czegoś nie trawi, bierzemy to pod uwagę. Aczkolwiek liczy się dla nas to, by uczestnicy nauczyli się czytać poza targetem, obiektywnymi krytyczno-literackimi miarami, bo to się bardzo sprawdza i jest rozwojowe… Zapytaj jeszcze, co jeśli nie piszesz chronologicznie powieści.
Adam: O, dobre. Co jeśli nie piszę chronologicznie powieści?
Basia: Nie stanowi to problemu, jeśli potrafisz przedstawić całościowo swój projekt tak, aby grupa miała punkt odniesienia, kontekst do oceny fragmentów jako części składowej konkretnej fabuły.
Adam: A wspomniałaś jeszcze o planowaniu. Co jeśli piszę spontanicznie?
Basia: Sam pomysł na powieść jest planem. Większość ludzi planuje, choć nie są tego świadomi i jeżą się na wyrażenie „planowanie”. Nie ma nieplanujących autorów. To raczej kwestia tego, czy ktoś pracuje na planie ogólnym, czy szczegółowym. Zna zakończenie czy nie. I powiem tak – ciężko i mniej efektywnie się pracuje, jeśli nie wiem, do czego autor zmierza, ale to nie jest wykluczone. Współdziałam z takimi osobami. Czasami udaje mi się je przekonać do planowania… Czasami musimy sobie dać radę bez tego i mimo wszystko stworzyć dobry efekt. 😀 Wtedy po prostu na końcu, przy czytaniu całościowym, więcej kreślimy.
Adam: Jakie są wymagania techniczne do uczestnictwa w cyklu?
Basia: Adres E-mail, przeglądarka, dostęp do mikrofonu, mile widziany dostęp do kamery oraz konto Google, dostęp do Messengera lub WhatsAppa.
Adam: O, a co jeśli mimo umówienia dogodnego terminu, nagle mi coś wypadnie i nie będzie mnie na spotkaniu?
Basia: Żaden problem. Twój tekst poprawimy, a omówimy następnym razem. Albo – jeśli będziesz sobie życzył – omówimy podczas Twojej absencji. Musisz wiedzieć, że nagrywamy nasze sesje. I tu ważne – warunkiem uczestnictwa jest udzielenie zgody na rejestrowanie spotkań, bez tego ani rusz. To się przydaje. Uczestnicy często wracają do tych retransmisji, by przenalizować swój tekst. Zawsze są umieszczone w grupowym folderze.
Adam: I to jest wymaganie prawne, tak? Jedyne?
Basia: Konieczna jest jeszcze rejestracja na naszej stronie wraz ze zgodą na przetwarzanie danych osobowych przez nas i grupę. Bez rejestracji nie jesteśmy w stanie przyjąć płatności.
Adam: A jak się dokonuje płatności?
Basia: Szybkie płatności, obsługiwane przez Blue Media. Za pośrednictwem naszej strony.
Adam: Termin płatności?
Basia: Za każdy miesiąc – do 15 danego miesiąca. Przykładowo za pracę w lutym, możesz uiścić opłatę 15 lutego.
Adam: To teraz jeszcze przejdźmy do rekrutacji. Właściwie czemu ona służy?
Basia: Gdyż chcemy wyłonić osoby zaawansowane i połączyć ze sobą autorów i autorki, którzy w naszym odczuciu najwięcej mogą sobie wzajemnie dać. Są na w miarę podobnym poziomie, ale na przykład ich domeną są inne zabiegi narracyjne i są otwarci na rozmowę o nich. To ważne, by powstały grupy, w których nikt nie będzie się nudził, nikt nie będzie nie nadążał.
Adam: Co trzeba zrobić, aby dostać się do cyklu konsultacji?
Basia: Wysłać zgłoszenie na adres: kursy@blokpisarski.pl. Wówczas udostępnimy naszą ankietę, a przede wszystkim przestrzeń na dysku do zamieszczenia próbki twórczości. Krótko mówiąc, należy wypełnić ankietę oraz zaprezentować tekst do 9 tys. znaków. Od zgłoszenia jest na to 7 dni.
Adam: O co pytacie w ankiecie?
Basia: O doświadczenie prozatorskie, sukcesy, preferencje czytelnicze, oczytanie, rozpisanie, sam pomysł na powieść, jego genezę, zainteresowania pozaliterackie, mocne strony warsztatowe, oczekiwania względem pisarskiej pasji. Ankieta nie jest łatwa. By ją wypełnić, trzeba być świadomym siebie jako twórcy. Właśnie to sprawdzamy: gotowość, samoświadomość.
Adam: Czy udział w rekrutacji coś kosztuje?
Basia: Nic.
Adam: Czy trzeba odpowiedzieć na każde pytanie w ankiecie?
Basia: Nie. Brak odpowiedzi to dla nas też jakaś informacja, np. że jeszcze nie znasz grupy docelowej swojej powieści, a ja muszę Cię nastawić na jej znalezienie, skonkretyzowanie. Podobnie: gdy nie jesteś w stanie wskazać mocnych stron swojego warsztatu, mogę domniemywać, że brakuje Ci pewności siebie. Dzięki ankietom, mogę przypuszczać, nad czym będziemy musieli popracować.
Adam: A ten fragment rekrutacyjny… To musi być fragment powieści?
Basia: Niekoniecznie, choć to mile widziane. Ale jeśli np. jeszcze nie zacząłeś powieści, może to być inny, dowolny tekst – fragment lub całość. W razie potrzeby możemy Ci nawet coś zaproponować jakieś ćwiczenie do realizacji. Wystarczy do nas napisać (kursy@blokpisarski.pl).
Adam: Kiedy będą wyniki najbliższej rekrutacji?
Basia: O wynikach rekrutacji poinformujemy najpóźniej 11 lutego. Tylko osoby przyjęte. Później spotkamy się na darmowym spotkaniu organizacyjnym.
Adam: Czy wzięcie udziału w rekrutacji i przyjęcie przez Was zobowiązuje mnie do wzięcia udziału?
Basia: Nie. Możesz odstąpić. Jak wspominałam – rekrutacja nic nie kosztuje.
Adam: Gdzie w tym wszystkim jest haczyk?
Basia: Możemy stworzyć razem tylko jeden tekst, tylko jedną powieść.
Adam: Dlaczego?
Basia: Ponieważ zależy nam, żebyś w pewnym momencie na pisaniu zarabiał, a nie wydawał na nie pieniądze. Każdy autor musi się nauczyć pracować samodzielnie i wyrabiać dyscyplinę. To samotniczy zawód. A to podejście – wydaje mi się – jest zdrowe i uczciwe. Profesjonalista mnie nie potrzebuje. Dla niego nie mogę być żadną mentorką. Po napisaniu, a tym bardziej wydaniu, to już mój kolega lub koleżanka po fachu.
Adam: A jeszcze takie pytanie – jeśli moja powieść nie jest komercyjna?
Basia:
a) Jeśli chcesz wydać, popracujemy nad tym, żeby zyskała ten walor;
b) Jeśli nie chcesz wydać, zadbamy tylko o walor literacki;
Przyznać jednak muszę, że chętniej pracujemy z osobami, które mają aspiracje wydawnicze i o nie również pytamy w ankiecie. Ten cykl jest przede wszystkim dla osób, które marzą o zawodowstwie, o książce, debiucie na półce księgarskiej.
Adam: A czy mogę poznać jakieś opinie o kursie?
Basia: Jasne, zajrzyj do zakładki „Opinie” na naszej stronie lub sprawdź recenzje na naszym fanpejdżu.
Adam: Dzięki! Poproszę o ankietę. Planuję ją wypełnić jak najszybciej.
Basia: Oto ANKIETA:
Adamie, tylko pamiętaj, oprócz tego musisz nam wysłać próbkę tekstu! Poprosić o przestrzeń na dysku poprzez wiadomość na kursy@blokpisarski.pl.
I jeszcze coś: połamania pióra!
Może Ci się spodobać
Od dedlajnu do debiutu
Jeśli zapytamy copywritera, tłumaczkę, redaktora czy marketera, dlaczego odnajduje satysfakcję akurat w tej profesji, zapewne wśród odpowiedzi przewiną się frazy: „kreatywność”, „zamiłowanie do pracy z tekstami”, „przyjemność z zabawy językiem”, …
Krok w nieznane, krok ku marzeniu
Pisanie to Twoja pasja i miłość. Wspaniale jest się zaszyć z komputerem między rzędami ukochanych książek. W domowym zaciszu tworzysz, pracujesz nad warsztatem, zgłębiasz poradniki kreatywnego pisania. Wreszcie dojrzewa pragnienie …
Studia czy kursy? Kręte drogi do kariery pisarza
„Z wykształcenia jestem pisarzem/pisarką” – czy nie brzmi to dumnie? W ostatnich latach coraz więcej uczelni wyższych oferuje programy studiów o wdzięcznych nazwach, takich jak: twórcze pisanie, kreatywne pisanie, sztuka …
6 komentarzy
Jeśli uważacie, że z Adamem nie wyczerpaliśmy tematu i macie dodatkowe pytania, zapraszamy do kontaktu mailowego lub do zostawienia komentarza pod tym wpisem.
Bardzo ciekawy artykuł, który zainteresował mnie jako aspirującego pisarza. Propozycja napisania powieści o cyklu powieściopisarza brzmi fascynująco i inspirująco. Zgadzam się, że jest to doskonały sposób na rozwijanie swojego talentu i zdobywanie doświadczenia w pisaniu. Myślę, że warto spróbować realizacji tego zadania i zobaczyć, jakie historie i światy literackie możemy stworzyć. Dziękuję za inspirację!
Witam serdecznie jestem w trakcie pisania swoje pierwszej opowieści