Krok w nieznane, krok ku marzeniu
- Wysłane przez Maria Józefacka
- Data 2 września 2024
- Komentarze 0 komentarz
Pisanie to Twoja pasja i miłość. Wspaniale jest się zaszyć z komputerem między rzędami ukochanych książek. W domowym zaciszu tworzysz, pracujesz nad warsztatem, zgłębiasz poradniki kreatywnego pisania. Wreszcie dojrzewa pragnienie – chcesz się poświęcić pisarstwu. Czy wypracowanie warsztatu i ukończenie powieści wystarczą, by spełnić to marzenie? Nie wystarczą. Czeka Cię równie trudny, co niezbędny krok – krok poza pisarską strefę komfortu.
Jak Wam się podoba?
Konfrontowanie wyobrażeń o własnej twórczości z oceną odbiorcy budzi na początku ogromne obawy. Jednak ostatecznie piszemy dla kogoś; pragniemy potwierdzenia, że trafnie dobraliśmy słowa, że wywołaliśmy w czytelniku zamierzone emocje i refleksje. Im wcześniej poddasz swoje teksty pod fachową krytykę, tym lepiej przygotujesz się do pokazania swego dzieła szerokiemu gronu odbiorców.
Dystans do tekstu
Sztuka tworzenia konstruktywnej krytyki
Umiejętność przyjmowania krytyki to jedno. Nie mniej ważną kompetencją jest jej budowanie. Jako pisarz/pisarka napotkasz wiele okazji do dzielenia się opiniami na temat przeczytanych książek, także jako beta-reader. Otwierając się na krytykę, nauczysz się również w przystępny i zwięzły sposób wskazywać mocne strony tekstu i aspekty, które wymagałyby dopracowania.
Przygotowanie do krytyki po wydaniu
Kochani, ja piszę!
Jeśli pisarstwo to Twój plan na życie, to pewnie borykasz się z wątpliwościami – komu i kiedy wyznać, że piszesz. Boisz się narazić na śmieszność, bo pisarzami to byli Hemingway i Dostojewski, a Ty co najwyżej coś tam sobie dłubiesz wieczorami. Przełam się i wyjdź z cienia, bo przyniesie Ci to wiele korzyści.
Towarzysze na pisarskiej drodze
Samomotywacja
Julia Cameron, autorka Drogi artysty radzi poszukującym motywacji twórcom, by oznajmili swojemu wrogowi o tym, że właśnie nad czymś pracują. Jeśli powiesz światu „jestem pisarką/pisarzem”, obudzisz w sobie determinację, by dowieść słuszności tej deklaracji. Będziesz jeszcze intensywniej pracować, by w pełni zasłużyć na to miano.
Buduj grono przyszłych czytelników
Kręta droga do wydania
Powieść ukończona, historia opowiedziana. Tutaj kończą się Twoje stricte pisarskie kompetencje. Musisz teraz spojrzeć na swoje dzieło obiektywnie i pragmatycznie. To także wymaga wyjścia poza swoją strefę komfortu. Spójrz na książkę jak na produkt, który musisz sprzedać i to na bardzo konkurencyjnym rynku. Może, zwłaszcza w przypadku debiutu, warto skorzystać ze wsparcia?
Moja powieść to produkt?
Negocjacja umowy
Jesteś artystą, a nie specjalistą od prawa autorskiego (jeśli prawnikiem, to już pół sukcesu), czy handlowcem (jeśli tak, to już pół sukcesu). Mimo to znajdź w sobie odwagę, by zawalczyć o komfortowe warunki współpracy. Dla wydawcy, bardziej niż artystą, jesteś dostawcą produktu. Więc pisz jak artysta, negocjuj jak producent wysokiej jakości towaru. Jeśli nie czujesz się w tej roli pewnie, skorzystaj z pomocy kogoś, kto zna obydwie strony medalu.
Praca z redaktorem
Okładka i tytuł
Oczyma duszy od dawna widzisz okładkę z tytułem i swoim nazwiskiem. Tymczasem to, co proponuje Ci wydawca, ma się do tego jak pięść do nosa. To trudne do przełknięcia. Proponuj zmiany, kompromisy, ale pamiętaj też, że wydawnictwo „zjadło zęby” na promocji książek. Czasem warto zdać się na jego wyczucie rynku.
Oto ja i moje dzieło
Nowe kompetencje
Może jako „zetka” brylujesz w mediach społecznościowych. Jeśli jednak pielęgnujesz znajomości i przyjaźnie tylko w „realu”, czas przeprosić się z nowoczesną technologią. Obrażanie się na powiedzenie „kogo nie ma w sieci, ten nie istnieje” nic nie wnosi. Więc sprawdź, co to feed, reelsy, jak planować posty i… zaistniej. To frustrujące, bo wolisz pisać i obrabianie fotek wydaje Ci się stratą czasu. Pamiętaj, że po drugiej stronie interfejsu Tiktoka i Fejsa siedzą Twoi czytelnicy. Daj im się poznać, przecież to dla nich tworzysz.
Oto ja, autor/autorka
Wykonaj skok w przepaść, by wejść na szczyt
Wykraczanie poza swoją strefę komfortu odgrywa na pisarskiej drodze równie ważną rolę co szlifowanie warsztatu. Cóż z tego, że przeczytasz sto poradników, napiszesz przez lata setki tysięcy słów, może nawet ukończysz powieść, jeśli upchniesz ją do szuflady? Nie ryzykuj, że wewnętrzne obawy każą Ci na lata odwiesić na haczyk marzenie o pisarstwie. Pierwsze kroki bywają trudne, bo najlepiej odnajdujesz się wśród zdań i słów, to zrozumiałe. Przerasta Cię wejście od razu w grupę innych pisarzy, zmierzenie się z krytyką, wyjście do świata? Zacznij więc np. od konsultacji pisarskich, pokaż trenerowi kreatywnego pisania próbki swoich tekstów. Potraktuj to jako pierwszy krok ku spełnieniu marzeń, dla nich warto trochę powalczyć ze sobą. Kolejne okażą się łatwiejsze. Na pewno.
Ukończyła studia ekonomiczne na kierunku handel zagraniczny, jednak szybko zrozumiała, że słupki w Excelu nie dadzą jej spełnienia, dlatego po urodzeniu dzieci bez żalu pożegnała korporację. Władając biegle językiem niemieckim, zajęła się udzielaniem lekcji i tłumaczeniami. Docieranie do głów uczniów okazało się niezwykle satysfakcjonujące, a tłumaczenia rozbudziły tęsknotę za pisaniem – za zabawą słowami i językiem.
Podarowany przez męża na czterdzieste urodziny voucher na kurs pisarski wywrócił jej świat do góry nogami. Sprawił, że stała się pisarką i copywriterką, specjalistką SEO.
W Bloku Pisarskim zajmuje się tworzeniem contentu na stronę internetową oraz blog.
Może Ci się spodobać
Od dedlajnu do debiutu
Jeśli zapytamy copywritera, tłumaczkę, redaktora czy marketera, dlaczego odnajduje satysfakcję akurat w tej profesji, zapewne wśród odpowiedzi przewiną się frazy: „kreatywność”, „zamiłowanie do pracy z tekstami”, „przyjemność z zabawy językiem”, …
Studia czy kursy? Kręte drogi do kariery pisarza
„Z wykształcenia jestem pisarzem/pisarką” – czy nie brzmi to dumnie? W ostatnich latach coraz więcej uczelni wyższych oferuje programy studiów o wdzięcznych nazwach, takich jak: twórcze pisanie, kreatywne pisanie, sztuka …
Pisanie powieści – na własną rękę czy w grupie?
Przewrotna odpowiedź brzmi: najlepiej i tak, i tak. Samotność bezsprzecznie sprzyja koncentracji, niezbędnej, żeby emocje bohaterów płynęły przez autora, poddawały się jego stylowi i materializowały na papierze. Jednak układanie zdań …